Operacje lotnicze unijnych linii lotniczych do Chin są nierentowne. Operatorzy z Państwa Środka latają przez Rosję, co czyni loty krótszymi i tańszymi operacyjnie. Z tego powodu holding Air France-KLM i Grupa Lufthansa żądają zmian na poziomie Unii Europejskiej. Pożądane jest wydanie zakazu lotów przez Rosję dla chińskich operatorów. – Nie prosimy o dotacje. Prosimy, aby nam mniej przeszkadzano – zaznacza szef francusko-holenderskiego holdingu.
Rosja okupuję terytorium Ukrainy od 2024 roku, kiedy wojska rosyjskie wkroczyły do Donbasu, to dopiero „specjalna operacja” w 2022 roku wywołała implementację szybkich sankcji na Federacji Rosyjską i jej linie lotnicze. Wzajemne środki zastosowane przez Rosję zamknęły rosyjską przestrzeń powietrzną dla większości przewoźników lotniczych, w tym operatorów zarejestrowanych w Unii Europejskiej.
Niemożność realizacji operacji lotniczych – pasażerskich i frachtowych – przez rosyjską przestrzeń powietrzną (głównie Syberię) uniemożliwia unijnym liniom lotniczym, w tym m.in. Polskim Liniom Lotniczym LOT, rentowne operowanie w ruchu rozkładowym do Chińskiej Republiki Ludowej. Liczbę lotów do i z miast w Państwie Środka zredukowały (lub całkowicie anulowały): Air France, British Airways, KLM, Lufthansa, czy narodowy przewoźnik lotniczy Polski – LOT zawiesił całkowicie operacje do dwóch pekińskich portów lotniczych: Capital i Daxing.
Zakaz lotów nad Syberią
Możliwość operowania przez Syberię gwarantuje chińskim liniom lotniczym wiele korzyści, w tym krótszy czas lotów o nawet trzy godziny, co przekłada się na dużo niższe koszty operacyjne załóg i paliwa. Wydłużenie czasowe rotacji zmusiło linie lotnicze do zmian operacyjnych w siatkach połączeń, gdyż dłuższe rotacje do Chińskiej Republiki Ludowej utrudniły „normalną” realizację programów lotów długodystansowych.
Do tej pory unijne linie lotnicze domagały się ustandaryzowania praw przelotowych – europejscy przewoźnicy chcieli móc latać nad Syberią, aby operacje na Daleki Wschód znów były rentowne. Po kilkunastu miesiącach podejście się zmieniło o 180 stopni, gdyż – jak powiedzieli szefowie holdingu Air France-KLM i Grupy Lufthansa we wspólnym wywiadzie dla niemieckiego dziennika liberalno-konserwatywnego „Frankfurter Allgemeine Zeitung” i francuskiego dziennika ekonomicznego „Les Echos” – Bruksela musi zmienić podejście i przepisy, które powodują, że linie lotnicze z Unii Europejskiej omijają rosyjską przestrzeń powietrzną, co stawia je w niekorzystnej sytuacji w stosunku do chińskich rywali, którzy nie muszą latać na dłuższych trasach.
– Klienci niekoniecznie chcą spędzać dwie dodatkowe godziny na i tak długim locie do Azji – stwierdził Benjamin Smith, dyrektor generalny francusko-holenderskiego holdingu, zauważając, że chińscy przewoźnicy nie podlegają tym samym ograniczeniom. – Szybszy dostęp do Europy, z którego korzystają chińskie linie lotnicze, stawia zachodnie linie lotnicze w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej – stwierdził Francuz.
Bruksela nie zakazuje ani nie może jednostronnie zezwolić unijnym liniom lotniczym na przeloty nad Rosją, ale może uniemożliwić zagranicznym liniom lotniczym przybycie do UE przez Rosję. Carsten Spohr i Benjamin Smith wyrazili także poparcie dla propozycji rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki zablokowania dostępu do amerykańskiej przestrzeni powietrznej wszystkim liniom lotniczym, które w dalszym ciągu korzystają z rosyjskiej przestrzeni powietrznej.
Departament Transportu Stanów Zjednoczonych złożył 9 października proponowane zarządzenie, które – jeśli zostanie wydane jako ostateczne – zmusi chińskie linie, takie jak m.in.: Air China, Beijing Capital Airlines, China Eastern Airlines, China Southern Airlines, Sichuan Airlines i Xiamen Airlines, i nawet Cathay Pacific z Hongkongu do ominięcia rosyjskiej przestrzeni powietrznej podczas operacji pasażerskich do USA. Amerykański organ regulacyjny uważa, że taki ruch ma na celu wyrównanie szans, ponieważ od 17 maja 2022 roku amerykańskim przewoźnikom zakazano korzystania z najszybszych tras do Chin przez Rosję. Chińscy przewoźnicy apelują do Departamentu Transportu, aby nie wdrażał zakazu, gdyż wpłynie on negatywnie na plany podróżnicze tysięcy pasażerów, którzy zakupili już bilety lotnicze na loty z i do USA.
Zła polityka Unii Europejskiej
Obaj dyrektorzy generalni zwrócili także uwagę na nierówne podatki, nakazy zrównoważonego rozwoju i ograniczenia geopolityczne, które ich zdaniem zapewniły zagranicznym rywalom nieuczciwą przewagę na rynku europejskim. Już ponad 50 proc. ruchu lotniczego do i z Europy jest obsługiwane przez nieunijne linie lotnicze, co zagraża przyszłości europejskich linii lotniczych i 12 milionom miejscom pracy we wspólnotowym transporcie lotniczym.
Dla szefów Air France-KLM i Grupy Lufthansa zła jest umowa lotnicza o otwartym niebie między Unią Europejską a Katarem. Qatar Airwyas mają stosować „duming wydajności”, zakłócając konkurencję. Zła jest również polityka ekologiczna/zrównoważonego rozwoju, która ma zastosowanie wyłącznie do lotów rozpoczynających się na terytorium Unii Europejskiej. Obydwaj dyrektorzy zaapelowali o nowe ramy UE w zakresie lotnictwa, które zapewnią wzajemność, równe zobowiązania w zakresie ochrony środowiska i łatwiejszą konsolidację w celu stworzenia „europejskich mistrzów” zdolnych do konkurowania na skalę światową. – Nie prosimy o dotacje. Prosimy, aby nam mniej przeszkadzano – znaczył szef holdingu francusko-holenderskiego.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.